Polityka nas nie tyka…

Może Ci się również spodoba

9 komentarzy

  1. foxsalamoninspace pisze:

    No i brawo Sensei, tak trzymać!To właśnie jeden z powodów, dla których z takim spokojem oddaję dziecko w Wasze ręce, każdego roku, na obozie. Polityka, nie jest dla dzieci….Najpierw trzeba znać historię, nieco literatury, wiedzieć może nawet, gdzie leży Ukraina…i różne takie niezbyt proste zagadnienia kumać nieco. A jeśli dzieci robią coś głupiego nieświadomie, to trzeba im uświadomić, że robią głupio….Ot co.
    Zatem słusznie zrobiliście, a jeśli ktoś będzie chciał Was zjadać, to ja pierwsza stanę za Wami murem!

  2. toranagayoshi pisze:

    Cóż, ja widzę to tak, że gdybyśmy to zignorowali (biorąc pod uwagę wcześniejsze ostrzeżenia) to bylibyśmy nieco niekonsekwentni?:) Głupie wybryki ignorowane, prowadzą do jeszcze głupszych wybryków, a wydaje mi się, że od najmłodszych lat trzeba dzieciom zwracać uwagę, że to co mówią MA ZNACZENIE. To tak samo jakby pozwalać na to, żeby mówili na przykład na siebie „ty imbecylu” i uznawać, że to nic złego, bo przecież nie rozumieją słowa:) Tu żadnych dyskusji o polityce nie będzie, bo i nie o sympatiach politycznych był wpis, a raczej o tym – jak media kształtują nasze dzieci. Blog jest takim miejscem, gdzie piszę i o tych fajnych i o niefajnych rzeczach – przecież nasze obozowe życie nie składa się z samych superlatyw?:))

  3. Zgadzam się z Berą. Niemniej sami nadaliście znaczenie głupiemu wybrykowi mało świadomych dzieci. Ja bym zwrócił uwagę, porozmawiał i dał spokój. A już na pewno nie przenosił tematu na bloga, bo to jak prowokacja do dyskusji: „to jesteście za, czy przeciw?”. W sumie nie wiadomo czy to deklaracja polityczna czy anty polityczna. Rozumiem, że dystansujecie się od polityki, ale dzieci jedynie bezmyślnie powtórzyły to co bez przerwy słyszą wokół siebie – nie tylko w tv.

  4. toranagayoshi pisze:

    A ja się nie boję, bo niby za co 🙂 Jak młody człowiek nabałaganił – to sam musi zjeść swoją żabę i tyle… Czyny mają swoje konsekwencje 🙂 Nie mogę zdradzić kolorów – bo dzieciaki muszą to załatwić we własnym zakresie. Jak zapytacie i Wam sami powiedzą – to będziecie wiedzieli, czy jest w nich odwaga cywilna, czy nie:))

  5. zb0y74 pisze:

    A które „kolorki” tak politycznie uświadomione ???

  6. Bera pisze:

    Masz świętą rację, ale część rodziców pewnie Cię zje…