O zawodach raz jeszcze…
Ano własnie, obiecałam, że napisze po kolei jeszcze o kolejnych zawodach w Wielkiej Pardubickiej po czerwone pasy:) Ale w tym roku z pisaniem wolno idzie – bo „ciągle coś”.
Kulturalny Samuraj znany jest z tego, że sprząta dookoła siebie, utrzymuje w czystości swoje rzeczy, potrafi wyrzucić odpowiednie śmieci do odpowiednich koszy i robi to szybko, bez namysłu i z prędkością błyskawicy. Taki też byl nasz konkurs, w którym drużyny rywalizowały w kategorii ” weź śmiecia, biegnij jak najszybciej, wyrzuć go do odpowiedniego kartonika, leć po nastepny”… Śmieci były oczywiście celowo wyprodukowane (zbiórka butelek ze wszystkich grup i kartony pocięte na znaczki pocztowe:)) i każda grupa miała ich tyle samo. Jak to przy bieganiu – śmiechu było kupa, zabawy co niemiara i emocje jak przy łapaniu pcheł:)
Kolejny konkurs dotyczył słowa „przepraszam”…i tu zadanie okazało się tak trudne, jak trudno jest czasem powiedzieć właśnie to słowo. Drużyny miały za zadanie narysować komiks przedstawiający krotką historyjkę, w której na końcu trzeba powiedzieć komuś „przepraszam”. Potem komiksy zostały wywieszone w świetlicy jak obrazy w galerii i każda z grup chodziła oglądać i głosowała na najlepszy jej zdaniem komiks. A żeby uniknąć bezpłatnej protekcji (co na przykład byłoby bardzo możliwe między Fioletkami i Szarymi, którzy baaaardzo przepadają za sobą :)) – prace były anonimowe. Jednocześnie na pietrze poniżej trwało losowanie z Czary Szczęścia – tym razem bardzo ucieszne, ale o tym w następnym odcinku:) W swoich kategoriach wygrali Brązowi i Czerwoni, a niektóre historie naprawdę mroziły krew w żyłach:)
Bardzo ciekawą rzeczą, która przy okazji udało się zrobić trochę niezamierzenie, było przepracowanie przez grupy meczacych je tematów. Było kilka trudnych sytuacji, z którymi musieli się zmierzyć w grupach wspólnie i między sobą i okazało się, że te sytuacje pojawiły się właśnie w komiksach w kontekście „przepraszam”. Good for us…
Yoshi
Najnowsze komentarze