Dlaczego…
…podczas obozu, kiedy jesteśmy z dzieciakami, zawsze dzięki nim nasuwają nam się pytania o nas dorosłych… Dlaczego?… – nie czytamy ze zrozumieniem treści wskazówek przedwyjazdowych, ale oczekujemy od dzieci, że one w przyszłości będą...
czyli blog z życia Letniej Szkoły Aikido dla Dzieci i Młodzieży
…podczas obozu, kiedy jesteśmy z dzieciakami, zawsze dzięki nim nasuwają nam się pytania o nas dorosłych… Dlaczego?… – nie czytamy ze zrozumieniem treści wskazówek przedwyjazdowych, ale oczekujemy od dzieci, że one w przyszłości będą...
…dziś nie dzwonimy albowiem jutro widzimy się w Warszawie. Pogoda popsuła nam plany, od rana pada z przerwami. Gra terenowa przechodzi wielką i błyskawiczną metamorfozę na grę indoorową 🙂 Po południu będzie widać efekty....
Dzieje się codziennie u nas wszystko w biegu 🙂 Ile razy człowiek do klawiatury nie siądzie – już musi biec, bo zbiórka, posiłek, ktoś coś, gdzieś… W telegraficznym skrócie: – dwanaście prac samurajów trwa...
…samurajowie zbierają najpotrzebniejsze i najważniejsze produkty i dostarczają do krainy Shoguna, żeby wesprzeć głodujących. I tak do głodujacego ludu trafiły: bubble tea, cytryny, frytki, kebaby, hot dogi, tiktaki, pałki z kurczaka, Wrapmac, Tymbark, lizaki,...
Taka nam się wydarzyła sytuacja, że obiecaliśmy kociemu dziecku dom. Siódmy dan – siódmy kot. I wszystko byłoby zgodnie z planem, gdyby przygarnięta kocia mama nie postanowiła zostawić dzieci szybciej niż powinna i okazało...
Odpowiedź: ” Oczywiście wolno jeść wyłącznie kulki czekoladowe z mlekiem, jeśli nie jest się na obozie i nie potrzebuje porządnych zapasów energii na cały dzień” Patrzymy sobie co rano na nawyki żywieniowe dzieciaków (bez...
…Odpowiedź brzmi: można, pod prysznicem ile kto chce 🙂 Ze swoich wypraw dziecięcych z rodzicami nad morze pamiętam, że siedziałam w Bałtyku w wodzie aż do cąłkowitego zsinienia, a na próbę wyjęcia z wody...
…tak oprócz wkręcania w historie z Japonii, opowiadania o samurajach, przepędzania tengu tańcami i rytuałami, budowania murów przeciwko morskiej Hydrze i codziennego trenowania Aikido… Ano tak… bierzemy dzieci, układamy odpowiednio wiekowo w grupach lokujemy...
Tak mi się przypomniało przy innych rozważaniach, że chciałam szczerze pogratulować posiadania uczciwych i szanujących zasady dzieci dwojgu rodzicom, którzy wcisnęli im włączone telefony do bagażu, pomimo tego, że na obóz jedziemy bez telefonów?...
… nie jest łatwo. Zwłaszcza jak się żyło w głębokim wewnętrznym przekonaniu, ze Czarnym na obozie to wolno wszystko, mogą jeść co chcą, robić co chcą, chodzić spać kiedy chcą i w ogóle… luzik....
Pierwszy dzień obozu jest zawsze jak pierwsza randka – nigdy nie wiadomo czego się spodziewać 🙂 Prawo pierwszej randki mówi, że każdy się stara wypaść jak najlepiej, bo wiadomo – dobra wersja demo to...
Najnowsze komentarze