AAM – czyli Aikidocka Metoda Montessori

Nasi Sempaie posiadają szereg kwalifikacji i umiejętności, a jedna z nich jest wielość rozwiązań i metod wychowawczych, które stosują lub są zmuszeni stosować:) I tak, po dzisiejszej nocy dżentelmeni z grupy żołtej ewidentnie zapragnęli być potraktowani metoda Montessori 🙂 – czyli najpierw pokazali Sempai czego pragną, po to, żeby intensywnie mogła zając i się stymulowaniem ich rozwoju i pragnień w wybranym kierunku. Kto o 4 nad ranem nie może spać, tylko myje ściany mopem – jak nic porzebuje nauki porządku i wskazuje na potrzebę rozwijania w tym kierunku. A że w takiej sytuacji, grzechem byłoby odmawianie dziecku, skoro aż tak prosi – będzie dzisiaj dla wyznaczonych potrzebujących – mycie mopem całej maty..ze 2 albo i 3 razy w czasie wolnym. Myślę, że umycie 200 m2 maty (x 2 albo i 3)  zdecydowanie zaspokoi ten głód umiejętności, a przy okazji wskaże bardziej cywilizowane metody okazywania swoich potrzeb:)

Pierwsza noc zawsze trudna:)…wszyscy rano jak skowronki gotowi na rozruch przed pobudką, ale to jeszcze ze 2-3 dni maksymalnie. Potem trzeba będzie używać rożnych metod na wyciąganie z łóżka nieprzytomnych zawodników i wiązanie sznurkiem w rządek, żeby po drodze na trening nie skręcili w kierunku łóżka.
Cena intensywnego życia…:)

A tak poza tym, to mamy dzisiaj szaleństwo pogodowe, słonce, deszcz, burza, słońce itd…co jakiś czas ktoś wyłącza słońce i robi się ciemnica, ale zwalone drzewa i klęski to nie u nas:)
U nas największa klęska była póki co w zielonych, kiedy okazało się, że brakuje całej paczki majtek, ale szczęśliwie po dłuższym poszukiwaniu – majtki znalazły się w walizce u kolegi.
A teraz szykuje się słoneczne popoludnie i obiad….

Yoshi