Telefonowanie- numery i godziny
Jak co roku, telefonowanie zaczynamy od dzisiaj od popołudnia. Kto już bardzo strasznie potrzbeuje zadzwonić – ten może zaczać juz dzisiaj. Po południu dzwonimy do grup starszych, przed połudneim do młodszych. Na zebraniu tłumaczyłam, dlaczego tak jest, ale przypomnę, że najgorzej jest zadzwonić do tęskniącego malucha po południu. Wtedy i cisza poobiednia i wieczór na roztrząsanie tęskoty. A rano – najwyżej chlipnie troszku, ale cąły dzień pełen wrażeń i zabawy wygoni smuteczki z głowy.
Tak, że dzisiaj – zaczynamy telefonami do Starszaków – według grafika, a jutro po śniadaniu już od maluchów i cały cykl codziennie się wdraża.
Przypominam też o naszej prośbie, żeby nie umawiać się z dziećmi na „konkretną godzinę” na telefon i nie koniecznie codziennie. Dzieje się dużo, Państwu też może wypaść coś takiego, że się tego telefonu zrealizować nie da – a my wtedy zostajemy z delikwentem, który o niczym innym nie myśli jak o tym, czy już do niego ktoś dzwonił i czy już jest TA GODZINA. 🙂 A jak nie daj Boże „plamy na słońcu” i telefonu nie ma – to draaaaamat jednolity.
No i pole to tu u nas jest różne…raz jest raz nie ma zwłaszcza przy gwałtownych zmianach pogody – więc wyrozumiali bądźcie Państwo, tak po prostu. Na to wpływu nie mamy nic a nic.
TEFEFONY I GODZINY DZWONIENIA:
Dzwonimy w godzinach : 11.15 – 12.15
żołci – tel. 506 949 897
pomarańczowi – tel. 506 949 893
czerwoni – tel. 510 487 354
zieloni – tel. 510 487 305
błękitne – tel. 510 486 341
Dzwonimy w godzinach 15.30 – 16.30
szarzy – tel. 506 949 897
KURO – tel. 506 949 893
niebiescy – tel. 510 487 354
brązowi – tel. 510 487 305
fioletowe – tel. 510 486 341
W sprawach pilnych – prawie cały czas pod telefonem jest Sempai Iza – 607 30 21 30. (ale nie woła dzieci do telefonu:))
W pilnych sprawach szkolnych KURO/RO – można dzwonić do mnie (Sempai Agnieszka) – 516 10 33 33 – lub wysłać sms (bo nie co chwilę sprawdzam telefon – zwłaszcza na zajęciach.)
Życzymy miłych konwersacji:)
Yoshi
a ja dowidziałam się od synka z grupy czerwonych, że: kleszczy nie ma, że napisał list i czy już go przeczytałam (a nie lubi pisać – to chyba jakaś niezwykła przemiana nastąpiła), no i najważniejsza sprawa – idą nad jezioro.
ビバエスパーニャ
Głowy za to nie dam, ale miało być: ¡E viva España!
Witam, mam pytanie zupełnie z innej beczki… czy młodzi kibice mają szansę zobaczyć dzisiejszy finał?
Noooo, działają 2 strefy kibica;) Strefa Zamek i Strefa Podzamcze;)
Tomasz- super – taki post wszystkich podnosi na duchu 🙂 Pozdrawiam
I daje do zrozumienia, że telefony od rodziców nie dość, że są zbędne, to wręcz przeszkadzają w obozowym życiu 🙂
Ha! udało mi się 🙂 byłem pierwszy. Ponieważ dowiedziałem się, że: „cześćTatojestgenialnieisuperibedziemyszlinadwodeitrzymajciesięcześć”, to chyba muszę ograniczyć te konwersację do minimum :0
Pozdrawiam
Czy mi coś umknęło – czy jednak do maluchów dziś nie dzwonić. telefony pojawiły sie już po godzinie dzwonienia?
Tak, tak jak napisałam w poście, do maluchów telefony od jutra. Poprosimy.
Ha! Rozumiem,że fioletowe, to te, które w Warszawie były oliwkowe…tak po chusteczkach sądząc?
Taaak;)))Oliwki sfioletowiały;))