…Czarna Masakra…

Może Ci się również spodoba

10 komentarzy

  1. Tomasz pisze:

    A czy mozna zamówić zajęcia w trybie indywidualnym, na wypadek, gdyby tuż po obozie wywietrzały Wasze nauki?

  2. bpkardasy pisze:

    PS. Potwierdzam, że „obwody” pana Gruszczyńskiego to taka mała masakra 🙂 B.

  3. bpkardasy pisze:

    Życzymy powodzenia z naszą roszczeniową sobką-snobką indywidualistką 🙂 Od 13 lat się nie poddajemy, ale efekty mizerne…

  4. kg pisze:

    w tym wieku te obozowe 'skorupki’ są chyba 'tytanowe’, 'nienasiąkliwe’ ale tu brzmi to jak 'grawerka’ – powinno się utrzymać na dłużej – też trzymam kciuki …

  5. JMM pisze:

    No, nareszcie, ktoś się zainteresował Czarnymi. Bo już pachniało pokojem kontemplacji. A jak nauka to najlepiej przez bieganie – nic tak nie poprawia pamięci, jak słynne „Tam i z powrotem biegiem marsz”…

    • toranagayoshi pisze:

      oooo, my tu mamy całkiem dobry repertuar mnemo-technik;) hihihi…świetnie działa siedzenie w seiza przed domkiem i kontemplacja własnego zachowania poparte „życzliwym słowem” Sempaia, Bardzo dobry jest bieg dookoła boiska, doskonałe są pompki, przysiady – zwłaszcza na głupawe pysknięcia i dyskusje tam, gdzie być ich nie powinno. To z tych prostszych, bardziej popularnych…:)

  6. toranagayoshi pisze:

    …bo jakby…hmmm…dla każdego co innego:) wedle wieku, możliwości i rozpoznania tematu:) ja wiem, że czym skorupka za młodu nasiąknie…no ale wszystkich skorupek nie da się nam wyedukować we wszystkich kierunkach naraz:)…6 latki szkolimy w tej kwestii zwyczajnie – behawioralnie:))

  7. AG pisze:

    Super pomysł:) Dlaczego tylko dla Czarnych? Kujmy żelazo póki gorące.

  8. aniaj pisze:

    Tak tak gorąco popieram tematykę obozu dla czarnych. Nam nie wychodzi to może Wam się uda. Bo ta roszczeniowa postawa życiowa jest wszechogarniająca.