Rozważania w drodze
Co roku zbiórka na obóz przynosi nam nowe doświadczenia. Do tego, że ktoś nie przyszedł, bo zapomniał, albo myślał, że wyjazd jest innego dnia – w sumie już przywykliśmy. Raczej robimy zakłady na kogo tym razem padnie 🙂 Ale w tym roku znowu zbiórka dała mi do myślenia. Napisano – zbiórka od. 8.00 , odjazd o 8.45. W zeszłym roku było napisane dokładnie tak samo, i wszyscy byli w zasadzie punktualnie na 8.00 . W tym roku – sporo osób za to potraktowało godzinę zbiórki jak „kodeks piracki”. Kto oglądał Piratów z Karaibów – wie o czym mówię 🙂 W związku z tym, na 5 minut przed odjazdem autokaru Sempaie jeszcze odprawiali niektórych uczestników, a Sempai Iza nerwowo wydzwaniała w poszukiwaniu nieobecnych. I tak zaczęłam się zastanawiać – gdzie tkwi błąd. Przypomniałam sobie natychmiast dlaczego wyrażenie „zbiórka o 8” zostało zastąpione wyrażeniem „ od 8.00”. Było to spowodowane nadgorliwością uczestników, którzy przyjeżdżali np. o 7.30 i albo wydzwaniali w nerwach, że nikogo jeszcze na zbiórce nie ma (a byli 30 min przed) albo stali nad głową i nie dawali spokojnie zrobić odprawy wychowawców. Przebiegle więc – zmieniłam wyrażenie, żeby uzyskać potrzebny czas i rozplanować zbiórkę. Aleeeee…. Tu przewrotnie zaczęłam się zastanawiać, co by było, gdybym nie napisała czasu odjazdu autokaru 🙂 Czy wtedy byłoby tak, że ktoś przyszedłby na zbiórkę o 9.00 (bo było napisane, że od 8.00) i liczył, że autokar na niego poczeka? Albo, że będzie tam sobie stał i czekał aż wszyscy się wyśpią, zjedzą śniadanie i będą uprzejmi przyjechać. Z kolei, jeśli wyraźnie wynika, że od czasu zbiórki do wyjazdu ma minąć 45 minut – czy to nie jest to znak, że trzeba przyjść jak najwcześniej, żeby nie komplikować pracy wychowawcom, bo każdy musi przecież mieć czas na oddanie dziecka, dokumentów, porozmawianie, pożegnanie a pełny autokar to 50 dzieci w asyście 100rodziców:) itp… jest co robić. Takie jakby, myślenie w przód i trochę o innych…
I tak to, jadąc w pierwszym autokarze rozważałam sobie różne aspekty, przechodząc od sytuacji prostych do całkowicie abstrakcyjnych – chociaż na pewno i tak nie wymyśliłam nawet 50% tego, co mogliby wymyślić inni. Wszystko to – oczywiście próbując wynaleźć złoty środek organizacyjny:)
Wyszło mi z tych rozważań, że na pewno nie należy liczyć na niczyje przewidywanie i rozsądek 🙂 – jeśli już, to wyłącznie na swoje. Czyli – czas zbiorki ograniczyć od-do i rozdawać faktycznie karne przysiady i pompki za niesubordynację. Ale tym razem rodzicom – nie dzieciom Nie od dziś wiadomo, że proste ćwiczenia mięśni nóg i rąk znacznie poprawiają percepcję i rozwój procesów myślowych:))), zatem skoro się to doskonale sprawdza u juniorów to i u seniorów na pewno pobudzi krążenie i na dobre wyjdzie. Przy okazji – bonus dla ogólnej sprawności fizycznej ;))
Myślę też nad rozwiązaniami, które poprawiłyby czytanie ze zrozumieniem treści, bo jednak odnajdujemy leki w torbach dzieci (witaminki, antyprzeziębieniowe i inne) – tak jakby dzieciak był w stanie sam kontrolować ilość zjedzonych lekarstw i w dodatku swobodnie mógł je jeść bez nadzoru dorosłych. Ciekawe, czy w domu też dajecie Państwo wolny dostęp do domowej apteczki i mówicie – a bierz i jedz co chcesz kiedy uznasz za stosowne. Bo taka torebka leków to przecież swobodny dostęp do” dragów” nie tylko dla jednego zawodnika, ale tez i dla współlokatorów a kto to wie, co komu do głowy przyjdzie? Przedawkowanie witamin tez nie jest zdrowe… nie mówiąc o fervexach, gripexach itd.
Ale tu… na razie jestem jestem w kropce…ciężki temat : )) tak samo jak chmury dzisiaj nad Jakubowem…
Jestem z tych co to niecnie wykorzystali termin „od: ” 🙁
I powiem, że na mnie skutecznie podziałałoby podejście znane z egzaminów: „Rejestracja od … do…. Egzamin o … „. Czyli, analogicznie: „Zbiórka od … do ….. Odjazd o …”
A ja mam pomysl NA spoznialskich hehehe! Skoro odjazdy sa organizowane od najstarszych do najmlodszych to Ci Najstarsi spoznialscy jesli sie spoznia beda mogli dojechac z o kilka lat mlodszymi MILUSINSKIMI. Skoro wiedza ze auktokar poczeka …. no coz nie ma stresu ..
ALE SIE UBAWIŁEM 🙂
My także przepraszamy i przyrzekamy dokładnie sprawdzić i zapamiętać godzinę zbiórki.
Pozdrawiamy i życzymy świetnej pogody. 🙂
Przepraszamy za zamieszanie i stres sempaii 🙁 pompki zostaną wykonane dla poprawienia krążenia krwi i pracy mózgu 🙂 Prosimy o wybaczenie i wyrażmy skruchę – TO SIĘ NIE POWTÓRZY !!! .
Dzień dobry w samo południe:)
Jak to dobrze, że posłaliśmy dzieci z doświadczonymi wychowawcami!!! Oby wszyscy przeczytali te rozważania ze zrozumieniem…
w Ursusie też chmurzasto i chyba zbierze się na deszcz, mam nadzieję, że Wam uda się przegonić ciężkie chmury:)
A co u pomarańczowych?
Słońca i radości dla wszystkich
pozdrawiam:)
Asia